Ważne wydarzenia artystyczne
Rozmowa z Jerzym Foberem, komisarzem i uczestnikiem kończącego się powoli VI Strzegomskiego Biennale Rzeźby w Granicie.
NowyKamieniarz.pl: Co może Pan powiedzeć o pracy rzeźbiarzy przybyłych na Biennale? Czy różnorodność, którą podkreślał Pan na otwarciu wydarzenia, będzie widoczna w efekcie finalnym?
Jerzy Fober: - Oczywiście. Jako komisarz Biennale decydowałem o składzie. W wyborze uczestników kierowałem się założeniem, by zebrać tu artystów różnych od siebie. Moją intencją było zgromadzenie różnorodnych intencji artystycznych. To można zauważyć już teraz, gdy spojrzy się na prace. Są bardzo indywidualne, choć wszystkie posiadają uniwersalny wymiar. Czy pracując z kamieniem po raz kolejny może Pan powiedzieć, że posiada więcej umiejętności i wiedzy na jego temat?
- Obycie z materiałem jest ważne, ale o wiele ważniejsze jest co raz większe jego rozumienie. Kamień może wiele zaoferować, ale rzeźbiarz musi pójść z nim na pewne ustępstwa. Wrażliwy dialog z materiałem. Ważne jest, by tworzyć dla kamienia formę najwłaściwszą. W tym roku pracuję nad rzeźbą „Uniesienie” - jest to forma sarkofagu będącego w ruchu, „ukrytego” w bryle. W tym roku pracuję w jednym z najtwardszych granitów – afrykańskim Impala. Jednak przy dzisiejszych narzędziach twardość nie jest problemem.
Jak Strzegomskie Biennale Rzeźby w Granicie postrzegane jest środowisku artystycznym?Jerzy Fober: - Oczywiście. Jako komisarz Biennale decydowałem o składzie. W wyborze uczestników kierowałem się założeniem, by zebrać tu artystów różnych od siebie. Moją intencją było zgromadzenie różnorodnych intencji artystycznych. To można zauważyć już teraz, gdy spojrzy się na prace. Są bardzo indywidualne, choć wszystkie posiadają uniwersalny wymiar. Czy pracując z kamieniem po raz kolejny może Pan powiedzieć, że posiada więcej umiejętności i wiedzy na jego temat?
- Obycie z materiałem jest ważne, ale o wiele ważniejsze jest co raz większe jego rozumienie. Kamień może wiele zaoferować, ale rzeźbiarz musi pójść z nim na pewne ustępstwa. Wrażliwy dialog z materiałem. Ważne jest, by tworzyć dla kamienia formę najwłaściwszą. W tym roku pracuję nad rzeźbą „Uniesienie” - jest to forma sarkofagu będącego w ruchu, „ukrytego” w bryle. W tym roku pracuję w jednym z najtwardszych granitów – afrykańskim Impala. Jednak przy dzisiejszych narzędziach twardość nie jest problemem.
- Jako ważne artystyczne wydarzenie ponadlokalne. Wielu artystów wyrażało żal z faktu, iż nie mogą wziąć w nim udziału. Z roku na rok pojawia się co raz więcej potencjalnych chętnych. O Biennale mówi się w Polsce jako o plenerze „elitarnym”.
Prof. Jerzy Fober – komisarz VI Strzegomskiego Biennale Rzeźby w Granicie; kieruje Zakładem Rzeźby w Instytucie Sztuki w Cieszynie na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach; członek Rady Artystycznej Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku . Autor bazaltowej rzeźby „Anioł Upadły”.
Rozmawiał Dawid Gudel
(14.8.2014 r.; 11:00)
 jpg_286p766x.jpg)
 jpg_381v310f.jpg)
