Granitowy Fiat 125p
Czterdzieści lat temu podjęto udaną próbę bicia rekordu prędkości na dystansach 25 tys. km, 25 tys. mil oraz 50 tys. kilometrów. W tym wydarzeniu wzięło udział ośmiu kierowców z kapitanem Sobiesławem Zasadą na czele. W drużynie byli też Jerzy Dobrzański, Andrzej Jaroszewicz, Robert Mucha, Ryszard Nowicki, Marek Varisella i Andrzej Aromiński. W późniejszym etapie do „siedmiu wspaniałych” dołączył jeszcze zasłużony polski rajdowiec Franciszek Postawka. Rekord pobito a średnia prędkość na dystansie 50 tys. km wyniosła 138,27 km/h. Cała próba trwała w sumie dwa tygodnie, a dokładnie 361 godzin i 36 minut. Jeden pas autostrady wyłączono wtedy z ruchu, a na krańcach prostego odcinka zbudowano zakręty. W ten sposób powstała pętla o długości 65 kilometrów, którą polska drużyna pokonała 767 razy.
Fundacja Otwartego Muzeum Techniki (organizacja non-profit zajmująca się od 1993 roku ochroną zabytków techniki oraz dziedzictwa przemysłowego i technicznego w Polsce) oraz miłośnicy motoryzacji polskiej i Fiata 125p postanowili uczcić rekord sprzed 40 lat. Po wielu dyskusjach postanowiono na stacji benzynowej przy autostradzie A4 w Kątach Wrocławskich postawić pomnik upamiętniający ten rekord. Wykonania pomnika podjęła się firma Piramida.
Granitowy model fiata w skali 1:1,ważący 17 ton, powstał z 32-tonowego bloku. W dniu odsłonięcia pomnika w sobotę 22 czerwca na stacji w Kątach zjawiło się ponad 100 osób, w tym uczestnicy zorganizowanego z okazji odsłonięcia pomnika zlotu samochodów Fiat 125p. Można było również zobaczyć oryginał fiata-rekordzisty będącego w posiadaniu Muzeum Techniki w Warszawie. Nie zabrakło też bohaterów sprzed 40 lat – Sobiesława Zasady, Andrzeja Jaroszewicza, Andrzeja Aromińskiego i Roberta Muchy. Imprezę poprowadził znany dziennikarz motoryzacyjny Włodzimierz Zientarski. /dw/