Dachowanie na inaugurację
Pechowo rozpoczął się tegoroczny sezon rajdowy dla Ryszarda i Zbigniewa Więcławków. Właściciele firmy Piasmar dachowali na 4. odcinku specjalnym rajdu Baja Drawsko, który był I rundą Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych. Wypadek oznaczał dla nich koniec jazdy.
Dla teamu braci Więcławków rajd Baja Drawsko rozpoczął się rewelacyjnie. Prowadzone przez nich Mitsubishi Pajero startujące w kategorii T2.2 plasowało się na czołowych miejscach. Niestety, potem dopadł ich pech.
- Z tylnego koła uszło powietrze. To spowodowało, że na jednym z zakrętów wyskoczyliśmy z kolein i zaliczyliśmy dachowanie. Poszła przednia szyba. Nam nic się nie stało i teoretycznie, po naprawie moglibyśmy jechać, jednak ze względu na bezpieczeństwo zdecydowaliśmy, że nie będziemy kontynuować rajdu – tłumaczy Ryszard Więcławek. Właściciel Piasmaru wyjaśnia, że przy tego typu wypadkach najczęściej dochodzi do przestawienia ustawień zawieszenia, co w przypadku kontynuowaniu rajdu, może doprowadzić do dalszych uszkodzeń. Dlatego z uwagi na to, że była to dopiero inauguracja sezonu, zapadła decyzja o wycofaniu się z wyścigu.
– Niestety, z powodu tego zdarzenia nie możemy wystartować w imprezie na Węgrzech. Ruszymy dopiero na majowej Baja Carpathia, traktowanej jako II runda RMPST – dodaje Ryszard Więcławek.
Na starcie Baja Drawsko pojawiło się ponad 70 załóg. Ceremonia startu odbyła się w centrum Kalisza Pomorskiego przy zabytkowym Pałacu Wedlów. Gościem honorowym był Krzysztof Hołowczyc. (BL)